Wyjątkowo rzadki wariant - dwa bilety skarbowe Insurekcji Kościuszkowskiej 1794 o nominale 10 złotych, które były obok siebie w arkuszu, jak i mają kolejne serie i numeracje.
Banknot nr 1 – 10 złotych 1794 ser. A o numerze : 33437
Banknot nr 2 – 10 złotych 1794 ser. B o numerze : 33438
Stany zachowania banknotów :
* banknot ser. A (stan +2) – zagięcie i złamanie prawego górnego narożnika na ok. 1,5cm i kilka drobnych zmarszczek produkcyjnych - bardzo atrakcyjny egzemplarz.
* banknot ser. B (stan -2) – głębsze ale nie mocne złamanie prawego górnego narożnika, jak i jest zacięcie papieru 0,5cm na prawej krawędzi, kilka zmarszczek fabrycznych, w tym jedna przechodząca przez suchą pieczęć, na dolnym marginesie mamy też w przypadku tego banknotu, przykład nierównego wycięcia z arkusza - stąd naddatek papieru, ciekawy i piękny egzemplarz.
Oba banknoty o znakomitej prezencji, doskonale widoczne, dobrze wybite suche pieczęcie. Banknoty są naturalne, bez jakichkolwiek poprawek konserwatorskich. Dodatkowo co jeszcze bardziej podnosi atrakcyjność tej oferty – banknot serii A posiada pełny filigran - typ tzw. „herbowy”, cecha, która jest doceniania i mocno poszukiwana przez kolekcjonerów.
Banknoty zanim zostały podpisane (sygnatury komisarzy i numeracja), były w arkuszu, już w formie wydrukowanej, z naniesionymi już zabezpieczeniami - w postaci przybitych suchych pieczęci i naniesionych chemicznych znaków zabezpieczających. Do dnia dzisiejszego nie wiadomo ile banknotów znajdowało się na jednym arkuszu papieru czerpanego? (trwają badania w tym kierunku). Po rozcięciu zadrukowanego arkusza, na pojedyncze banknoty, zszywano je po 500 sztuk i oprawiano w płótno. Rozcinanie arkusza na pojedyncze egzemplarze odbywało się „ręcznie” stąd głównie spotykamy te banknoty jako nie idealne prostokąty.
Banknoty te, już w formie gotowej, sukcesywnie wycinano z „książeczki” (pozostawiając w górnej części kupon kontrolny tzw. „główkę” banknotu) i dystrybuowano do obiegu. Sąsiednie banknoty, które posiadają numerację różniącą się o jedno „oczko”, po wycięciu, przyłożone do sobie odpowiednią krawędzią, najczęściej pasowały do siebie idealnie rozcięciami z arkusza (choć nie jest to regułą, jeśli jeden z banknotów był ostatnim z arkusza, a kolejny w numeracji pierwszy z arkusza następnego).
Tu na aukcji mamy ten przypadek, że banknot ze zdjęć po lewej stronie, ser. A , po przyłożeniu do banknotu ser. B ( tego po prawej str.) - oba idealnie pasują do siebie wycięciami. Jest to rzadki przypadek, gdzie banknoty te zachowały się w takim zestawieniu i są przedłożone do licytacji razem – jako jeden walor. Tu nie rzadko takie „pary bliźniacze” w numeracji, które się zachowały do czasów nam współczesnych, były celowo rozdzielane i sprzedawane osobno, celem uzyskania lepszej ceny.
Polecamy – okazja kupna wyjątkowego waloru kolekcyjnego.
Literatura : Miłczak A2